MEKSYKAŃSKA TKANINA OPOWIEŚCI. Rozmowa z Anetą Cruz-Kąciak

Aneta Cruz-Kaciak

Aneta Cruz-Kąciak

Po raz pierwszy w historii Międzynarodowego Festiwalu Opowieści będziemy mieli okazję posłuchać wspaniałej opowiadaczki z Meksyku Janet Pankowsky, która zaprezentuje dwa spektakle: Opowieści ze sznurka na pranie oraz  Szlak moich opowieści. Janet zaprasza także wszystkich zainteresowanych na warsztaty opowiadania.

(https://festiwalopowiadania.org/warsztaty-opowiadania/).

Przyjazd Janet stał się możliwy dzięki Anecie Cruz- Kąciak, która opowie nam o ich spotkaniu w trakcie swoich meksykańskich podróży, o opowiadaczach w Meksyku, autorskim spektaklu Chundereke i książkach, które wydaje…

Jarek Kaczmarek: Chyba nie będzie przesady w nazwaniu Ciebie polską ambasadorką sztuki opowiadania w Meksyku. Dzięki Twoim podróżom i kontaktom będziemy gościć na Festiwalu Janet Pankowsky. Opowiedz o tym, jak doszło do waszego spotkania i współpracy?

Aneta Cruz-Kąciak: Gdy pojechałam do Meksyku po raz pierwszy, 13 lat temu, od razu wiedziałam, że różnorodność i nieoczywiste piękno tego kraju będą ze mną już na zawsze i zawsze będę odkrywać tam coś nowego, czując się przy tym jak w domu.


W 2014 r. brałam udział w festiwalu opowiadania „Palabras al Viento” w Celaya. To niesamowite doświadczenie: 24 opowiadaczy z 10 krajów, 85 występów, 30 tysięcy widzów… Właśnie na festiwalu w Celaya spotkałyśmy się z Janet po raz pierwszy i mogłyśmy posłuchać swoich opowieści – zarówno tych opowiadanych na scenie, jak i tych osobistych, prywatnych. Potem spotkałyśmy się jeszcze kilka razy w Meksyku, a w ubiegłym roku Janet przyjechała do Polski w ramach programu E-Motive. Wtedy pierwszy raz opowiadałyśmy razem tę samą historię, w dwóch językach: po hiszpańsku i po polsku. Nigdy nie zapomnę wieczoru w Teatrze Polskim w Poznaniu – gdy Janet skończyła opowiadać ostatnią historię, w wypełnionej po brzegi sali teatru zapadła długa cisza, nieśmiało przerwana pierwszymi oklaskami, które zmieniły się w owację na stojąco. Opowieści Janet zachwycają i jestem Wam bardzo wdzięczna za to, że będziemy mogli ich posłuchać podczas festiwalu w Warszawie.

Janet opowiada o sobie: Mam francuskie imię, polskie nazwisko i meksykańską duszę… Poznałaś wielu opowiadaczy z Meksyku, jak byś na ich tle opisała styl opowiadania Janet? 

Poznałam wielu wspaniałych meksykańskich opowiadaczy i każdy z nich ma swój styl, tę iskrę, która sprawia, że jest niepowtarzalny. Opowieści Janet są jak delikatna, przepiękna tkanina, która tkana jest na naszych oczach: odcienie, kolory i wzory, misternie połączone, tworzą razem niepowtarzalną całość. Każde słowo jest ważne – a Janet opowiada tak, byśmy mogli to poczuć, stwarza nam przestrzeń do zasłuchania. Piękno jej opowieści jest bardzo naturalne, w jej historiach nie ma trików, sztuczek i fajerwerków. Jest to, co najważniejsze: opowieść, która trafia prosto do serc słuchaczy.

Janet_01Janet Pankowsky

Janet poprowadzi także warsztaty opowiadania, czego mogą się spodziewać ich uczestnicy? 

To spotkanie z Janet pozwoli troszkę zajrzeć za kulisy, zerknąć do jej odręcznych notatek opowiadaczki. Będzie to też okazja, by zajrzeć za kulisy opowieści uczestniczek i uczestników warsztatów, bo praca z Janet wiąże się z pełnym zaangażowaniem wszystkich. Sama jestem bardzo ciekawa tych warsztatów. Tyle uwagi poświęcamy słowom i dźwiękom, ale tym razem główną bohaterką będzie cisza. Co można opowiedzieć, milknąc? Ile można usłyszeć w ciszy? Odpowiedzi na te pytania będziemy szukać podczas warsztatów.

Widzowie Festiwalu będą mieli okazję zobaczyć Twój spektakl o tajemniczym tytule Chundereke. Jakie są jego źródła i inspiracje? 

Chundereke to odległa galaktyka, w której wszystko jest zabawne i proste, jak bujanie w obłokach. Co by było, gdybyśmy choć na chwilę znaleźli się w Chundereke? Jak stamtąd wyglądałaby nasza Ziemia? Halo, Ziemia? Gdy poznałam tytuł tegorocznego festiwalu, od razu pomyślałam o tej opowieści. A potem pojawiły się kolejne historie, które mają swój początek na Ziemi, ale sięgają znacznie dalej: w jej głąb, lub wręcz przeciwnie, w najodleglejsze zakamarki kosmosu.

Wszystkie historie, które opowiem, zostały napisane przez twórców z Ameryki Łacińskiej. Opowieść o Chundereke jest mi bliska szczególnie – wymyślił ją meksykański opowiadacz Daniel Gutierrez „Gallo” i wspólnie wydaliśmy ją po polsku pod szyldem wydawnictwa Trzy Pomarańcze.

Podróżujesz, opowiadasz i wydajesz książki… Opowiedz nam o swoich zrealizowanych w ostatnim czasie i planowanych wydawnictwach…

 Przed nami premiera książki dla dzieci Kamanali. To słowo w języku nahuatl, którym posługiwali się Aztekowie, i którym nadal mówi się w środkowym Meksyku. Kamanali, czyli opowieść. Ta wyjątkowa książka powstała we współpracy z opowiadaczkami z Meksyku – swoje opowieści podarowały nam Laura Casillas, Guita i, niespodzianka, Janet Pankowsky! Ilustracje, bez których nie byłoby tej książki, stworzyła meksykańska artystka Esmeralda Rios. Słowa i obrazy ułożyłyśmy tak, by zachęcić czytelniczki i czytelników do samodzielnego opowiadania przeczytanych historii i zainspirować do wymyślania własnych. Kamanali to po prostu opowieści do opowiadania. Książka została wydana we współpracy ze Stowarzyszeniem „Jeden Świat” z Poznania i na pewno będzie można ją obejrzeć podczas festiwalu.

trzy pomarańcze

www.trzypomarancze.pl

„Potrzeba tysiąca głosów, by opowiedzieć jedną historię

Drukowanie
www.festiwalopowiadania.org
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia, Warsztaty, Opowiadacze i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.